Mama wynik TK płuc!
Z radością donosi, że zmiany covidowe w prawym płucu zniknęły, w lewym pozostały zmiany zapalne na obwodzie.
Ze zdziwieniem, z kolei, informuje mnie też, że został znaleziony w lewym płucu guzek. Zaplątał się gdzieś w śródmiąszu.
Nie wiem skąd się wziął. Ostatnio nikt mi o nim nie wspominał, ale faktem jest, że mało rzeczy ze szpitala odnotowałam „na trzeźwo” w swojej głowie.
Nic to. Będziemy konsultować i sprawdzać. Tymczasem oczekuję jeszcze na spirometrię i ekspresową jak na NFZ ( uwaga – 3 dni oczekiwania!!!!!) wizytę u kardiologa. Ten musi ocenić, czy moja pikawka nadal sprawna i wydajna 😛
**********************
Byłam wczoraj na spacerze wiosenno-zimowym. Bo na wsi, po jednej stronie drogi leżały niewielkie połacie śniegu, a z drugiej, za rzeką ścieliły się ciepłe, wiosenne kolory malowane zachodzącym słońcem.
Umilam sobie czas jak mogę. Zakochałam się … w hiszpańskich serialach. Całe sezony potrafią połknąć w kilka wieczorów. Koi mnie hiszpański język i hiszpańska energia. Tęsknie przeokrutnie za szwędaniem się po Pirenejach, Picos the Europa, małych, uroczych miasteczkach o 1000 zapachów. Ehhh..
Uff…
☺☺
Też tak myślę 😉
No ja z Tobą nie mogę!
Już się ucieszyłam a tu z kopa !!
No! Ona nas normalnie wykonczy 🙈
Jaki guzek ja sie pytam lailo?
Wyczytałam, że po przejściu zapalenia płuc mogą się takie robić 😁
Więc, bez paniki drogie koleżanki. Pulmunolog dla spokojności mojej i swojej obejrzy i potwierdzi (tak zakładam)
Jessooo….
Brak sluf na tom laile!
Oj ciiii 😜
Przecie wiecie, że u mnie zafsze musi być z pompą! 😂
No, trzeba przeznac ze zawsze z pompą🤭
Powinnaś już być do tego przyzwyczajona 😂
Zdjęcie cudne! 😍Jak mi brakuje słońca! Wczoraj u mnie było cudacznie, bo 2/3 posesji biała a 1/3 zielona 😀
TK mam co 12 tyg i od kilku wyników czytam tylko ostatnie zdanie tej lekarskiej epopei. Bo do płynu i guzkuf w kawałkach widocznych płuc jestem już przyzwyczajona tudzież jakichś zmian w nerkach i na wątrobie tez. Oni tam tylko obserwują czy za bardzo nie rosną, sami nie wiedząc co to jest😉Słowo prawdopodobnie jest często użyte🙃
Dobrze, że covidowe zmiany znikają. Zniknie i guzek zapewne. U Taty LP, który przeszedł covidowe zapalenie płuc, tez, acz powoli ,ale już coraz bardziej obraz TK przypomina płuca sprzed choroby. To daje nadzieję, choć raz byś mogła tak z tego szpitala wyjść bez żadnych powikłań bez dostarczania nam tu tak wątpliwych atrakcji, no! 😉
Ściskam❤️
Tak właśznie założyłam, że to jeszcze jakieś resztki pocovidowych atrakcji 😉
Minęło już dwa miesiące od choroby, najwyższy czas, żeby te płuca zaczęły przypominać siebie 😁
A zdjęcie zrobione u nas na wsi, gdzie pewnie, jak urzędnicy przestaną robić nam pod górkę , stanie nasz dom ☺
😍 Napisz cos wiecej o wsi, domu… i robieniu pod gorke tez
Mamy działkę kilka km od Lublina. Duża, kupiona z myślą o M i jego rodzeństwie. Okazuje się jednak że działka jest rolna, z możliwością wybudowania siedliska (przynajmniej tak twierdził jeden z urzędnimów, inny, że można się tam budować w dowolnym miejscu), plan zagospodarowania zmienia się tam co 5 lat, a każdybz urzędników ma inną teorię na temat możliwości zabudowy.
Wzięliśmy z gminy w końcu Wypis i wyrys działki i idziemy z tym do prawnika.
A miejsce urocze. Spokój. Domy nie stoją jeden na drugim, sporo miejsca, a w pobliżu rzeka ☺
Oj to cudnie! A jaka to klasa ziemi? U nas na rolnej dość szybko dostają pozwolenie na budowę, ale przy klasie 5-6
Trzymam kciuki za tę papierologie, bo ona bywa czasem dłuższa niż sama budowa!
Roksanna szczerze mówiąc nie wiem. Mąż jest od ogarniania tego.
Tu jest bardziej czynnik ludzki -nikt w tej gminie nie jest w niczym zorientowany. Nasz plan na budowę domu nie przekracza 2 miesięcy, a z urzędnikami póki co mocujemy się od czerwca…😒Pandemia nie ułatwia, bo wiadomo,zabarykadowali się na 3 spusty.
Na tej działce już stoi jeden dom. Nie wiem więc jaki jest problem z drugim zwłaszcza, że wielkość działki to hektar -jest sporo miejsca na odległość budynków od siebie zgodnie z prawem budowlanym 😜
I zapomniałam: mam na koncie kilka seriali hiszpańskich. Ostatni to Monarca.
Słyszałam o nim i jest następny w kolejce.
Obejrzałam Dom z Papieru, Uwięzione, 8 ofiarę -właśnie kończę i jeszcze film Contratiempo.
Wszystkie cudne! ☺
Film obejrzałam, i wszystkie trzy seriale również 🙂 Jak i ekranizację książki Ciszę białego miasta…
Ooooo! Tego ostataniego nie widziałam. Lecę sprawdzić! ☺
Dobrze, że te covidowe zmiany poszly w cholerę😜 Miejmy nadzieję, że ten guzek to taki psikus i też sam zniknie. Fotka cudna 😍 A domek w takim miejscu to totalna oaza spokoju. Życzę realizacji planów. Ja na razie jestem pozytywnie naładowana i nasłoneczniona 🌞 Energię posyłam 🙂
Daj trochę energii, bo mi słońce zwiało i spadek zaliczam 😀
Też tak myślę, że ten guzek to jakiś wypadek przy pracy, jakoś się nim nie przejmuję.
Za to sterydów się najadłam, to i płuca się ładne zrobiły. Tyle, że teraz łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść 😀 😀 😀