Zawsze bardzo lubiłam ten przedświąteczny okres. Oświetlone domy, piękne miejskie iluminacje, zapach choinki, gorączka prezentów, listy pisane do Mikołaja. Jako dziecko z niecierpliwością wyczekiwałam pierwszej gwiazdy, która oznaczała, że siądziemy przy wspólnym stole, odsuwając na bok wszystko to, co zdarzyło się w minionym roku, co zdarzyło się kilka chwil przed…
Ale święta były też trudnym czasem. Wzmagały konflikty. Niemal tradycją było, że właśnie w Wigilię rodzicom najlepiej wychodziły awantury. Dla małego człowieka żyjącego nadzieją, które niosły ze sobą te święta było to trudne doświadczenie. Siedziałam w kącie i zaciskając małe piąstki czekałam na cud. Pojednania.
Zdarzał się. Czasem na czas dzielenia opłatkiem, czasem na kilka chwil dłużej.
Dzisiaj sama tworzę rodzinę, jej atmosferę, a im bardziej chcę uciec z utartych schematów rodzinnego domu, tym bardziej w nie wpadam.
Świąteczny stół jak mało co, obnaża ludzkie dusze. Obraz wykreowany na fejsbukach i innych takich często nijak ma się do rzeczywistości. Widać to jak na dłoni, kiedy nieporadnie i z zawstydzeniem składamy sobie życzenia, nie wiedząc tak naprawdę, czego życzyć tej drugiej osobie. Widać to, gdy przy stole zapada niezręczna cisza, przerywana stukaniem sztućców o talerze. Widać to, w obojętnych spojrzeniach, braku czułości, znudzeniu.
Jedyne na co czekam w te święta… to cud.
Znów….
Niech się stanie!
💚❤️
Niech <3
Właśnie w Święta cuda się zdarzają i tego cudu życzę Ci z całego serca! Mam też cicha nadzieję, że niedawno narodzone Maleństwo przełamie rodzinne trudne klimaty.
My jutro po południu ruszamy w rodzinne strony i wpadamy w wir przygotowań. Atmosfera zawsze jest ciepła i cudowną, ale…z kolei my nie mamy tej jednej, wymarzonej ” rzeczy” pod choinką. Pewnie los/ opatrznosc/ Bóg ma inne plany- dlatego już teraz umiemy się cieszyć szczerze z tego’, co mamy.
Ponieważ pewnie chwilę mnie nie będzie życzę Autorce i wszystkim Czytaczom wesołych świąt Bożego Narodzenia. Duzo miłości i cierpliwości i niech Wam się darzy w nowym roku ♡ Złoty Piasek
Piasku ❤❤❤❤❤❤❤
Zloty Piasku, serdecznosci, radosnych Swiat Ci zycze I niech Wam sie darzy. Cuda sie zdarzaja… Pozdrawiam
Pisaku , Kochana! Samych ciepłych chwil, w gronie najbliższych! :*
I ja życzę Wam kochana cudu. Tak jak pisze Piasek, może Malutka go sprawi ( już jeden jest- urodziła się zdrowa). Przytulam Cię bardzo, bardzo mocno . ❤❤❤❤
Ja tez ci kochana zycze cudu i zdrowia i milosci i radosci.
Strasznie lubie ze wiginie mamy tylko we czworke, nie ma porownan z wielkimi slowianski tradycjami, tak jak im pokaze ze jest pieknie tak bedzie pieknie. Pamietam jak babcia mamie zawsze wytykala, ze to to juz wczorja powinna zrobic, a tamto trzy dni temu. 😛 Ale zakupy typu makowce, sledzie jeszcze przede mna i troche oddycham do torebki bo zawsze mam przeczucie ze mi wykupia. ;P Ach te kryzysowe korzenie. 🙂 Wtedy rozumiem dlaczego w Polsce na pierwszym miejscu ludzie zycza sobie swiat spokojnych. 🙂
Sciskam wszystkie panie tutaj w pasie i zycze stanu zen. 😉
Lola, bo ta obawa, ze czegos braknie gdzie tam zakodowana I powraca, choc wszystko jest:-) I Tobie wszystkiego dobrego, tez sciskam w pasie!
Lola, mam nadzieję, że torebka to wytrzymała ;D
U nas szał zakupowy jest straszny! Co mogę, kupuję przez internet, po resztę wysyłam męża. Jeszcze dziś biegał po śledzie, a ja po rajstopy 😀
😁😁😁😁ja wczoraj rajstopy kupowałam. I tak w ogóle to zaszalalam i świąteczne kupiłam. Mam nadzieję, że wystarczy mi odwagi i je założę 😁
Co na nich jest???? 😀
To już moje kolejne rajstopy! Pierwsze, piekne kabaretki podarłam na firmowej wigilii 😀
Śliczne gwiazdki i maleńkie srebrne kropeczki. Czad ale nie wiem, nie wiem… 😁😁😁😉
Koniecznie je załóż! 🙂
urocze są! 🙂
Niestety chyba nic z tego. Pasowałyby do małej czarnej , gładkiej kiecki A ja mam czarna spódnicę i bluzkę z kawałkiem czarnych cekinow. A choinkę już jedna mamy. 😁 no cóż założę kiedyś 😁😁😉
To była chwilą zakupowego szaleństwa 😁😁😁
A ja jestem jak choinka! 😂😂
Mam rajstopy w kropy -bo tylko takie znalazłam i sukienkę w jodełkę 😂😂
To ja też założę A co tam ! Po świętach Lailuś odezwę się ws mojej przyjaciółki. Niestety źle znosi diagnozę i nawet nie chce rozmawiać.
Odezwij się koniecznie. Trudno takie informacje przyjąć na siebie bez mrugnięcia okiem. Z czasem powinno być lepiej.
Fajnie że założysz, bo będzie o dwie „choinki” piękniej na tym świecie! 😂😘
I to jakie choinki !!!! Najwspanialsze na świecie ( zwłaszcza ta lubelska) 😂😊😊😊🎄🎄
Jakze podobne wspomnienia nachodza mnie zawsze przed Swietaminiestety. Pamietam dziecinstwo I radosc z jednej strony, a z drugiej obawa, czy tata bedzie mial dobry humor, czy nie bedzie klotni albo nie wroci z miasta w stanie wskazujacym.
Dlatego u mnie w domu bylo I jest inaczej, spokojnie, mimo roznych trosk I problemow.
Zycze Ci, aby I u Was tak bylo, a Twoim wszystkim czytaczkom zdrowia, radosci, spokoju I milosci:-)
I oby zostało tak jak najdłużej.
Trzeba mieć w sobie mnóstwo sily, żeby przełamać pewne przyzwyczajenia/tradycje z domu rodzinnego. Na szczęście mamy na to wpływ i możemy żyć inaczej.
W moim dzieciństwie też bywalo różnie… A gdy brakło Mamy,doszły problemy z alkoholem u taty i brata,to Wigilia potrafiła być piekłem… Z biegiem lat na szczęscie w mojej rodzinie wszystko się poukładało i Święta w ich gronie są cudowne😀Ale „zło „wrócilo.Tym razem w rodzinie teściów. Potrafi zepsuac cała atmosferę. Dwa lata z rzędu toksycznym osobom powiedzieliśmy NIE i wyjechaliśmy na całe Święta. Teraz nie wyjeżdżamy…Nie mamy konkretnych planów. Każdy czeka na cud i dla każdego ten cud ma inne znaczenie. Życzę Tobie i wszystkim czytaczkom niech się zdarzy CUD na który czekamy😊
Martuś, oby te święta były co najmniej tak udane jak poprzednie! <3
Ciesz się, że w Twojej rodzinie wszystko wróciło do normalnego stanu. Nie wszyscy potrafią się pozbierać po takich doświadczeniach.
Chyba w życiu każdego był czad kiedy święta nie były dobre
O swoich mogę teraz powiedzieć że są dobre. Może dlatego że bywały koszmarne?
I myślę że moje dzieci są zadowolone. Nie mają się czego bać
Poza nastolatkiem który oczywiście wszystko kontestuje. Dajemy mu do tego prawo
Jak to nastolatek 😉
Fajnie jest przeżywać święta bez strachu i obawy. Takie święta przeżywam dopiero od kilku lat, jak na trzydziestoparoletni staż to naprawdę nikłe doświadczenie.
Kochana, niech się zdarzy!!!!
Asiu wszystkiego dobrego!
Niech się zdarzy! <3
Lailo droga!,zdrowia,spokoju,poczucia pełni i bezpieczeństwa.Relasu,oddechu od codzienności,cudownego nastroju.
Wierzę i wiem,że potrafisz zbudować wokół jeszcze jeden kawałek dobrego świata…
Ewa, piękne życzenia! Bardzo dziękuję 😘😘
Spokoju i radości dla Ciebie i Twojej rodziny!