…. po znacznych turbulencjach, spowodowanych wilgotnym powietrzem znad Atlantyku oraz silnymi wiatrami w górach, udało nam się bezpiecznie przyziemić! ?
Kiedy wczoraj rano odprowadzaliśmy Igę do szkoły termometry wskazywały -20 stopni! Kiedy wieczorem wylądowaliśmy w Santander było +15! 35 stopni różnicy!!!?? Z rozmachem zrzuciłam z siebie puchówkę na rzecz softshellowej bluzy i było mi ciepło!!
….w przewieństwie do tego co zastaliśmy w hotelu! Fernando , nasz gospodarz, ma jakiś dziwny system grzewczy, bo gdy weszliśmy do naszego apartamentu było zimniej niż na dworze!
Zaoszczędziłam przynajmniej na ubieraniu, bo spałam w grubych trekkingowych skarpetach, getrach i softshellu! Grzejące całą noc grzejniki podniosły temperaturę w pokoju o 1 stopień! Dziś po powrocie z gór przywitał nas w hotelu ten sam ziąb! Cieplej mi było na 1300 metrów, kiedy brodziłam po śniegu!
Picos de Europa
Dzisiaj poszwędaliśmy się po Picos! Połączenie gór i widocznego z nich oceanu wprawiło mnie w ekstazę!
Podczas tego spaceru mieliśmy zimę -pełno pól śniegowych, na jednym z nich wpadłam jedną nogą do szczeliny po pas – a z drugiej strony wiosnę -zielona trawka, drzewa i gorące słońce! A to wszystko oddzielone przez dwa głazy otwierające drogę do zimowej krainy!
Pięknie tu!!!❤
Fotka cudowna!!!Jestes w swoim zywiole i to najwazniejsze?Turbulencji i zimnego apartamentu nie zazdraszczam.Brrr!!! A takie roznice temperatur to niezly szok dla cialka?My kiedys wrocilismy rozgrzani w 30st a u nas -20st.?Korzystajcie na maxa!!!
Mamy podobne doświadczenia z Tunezją! 😀
Tylko amplituda była jeszcze większa! 😀
Piękne zdjęcie! :)))
Nie pojechałas się tam wygrzewac jakby co ;pp
Niby nie 😛
Dobrze, że w górach ciepło 😀
Cudne zdjecie! Piekne góry!
Piękne! I dużo ich mają! Co za niesprawiedliwość, że my mamy tylko mały wycinek Tatr! 😉
zdjęcie niesamowite!
I czuję, że lot był mocno ekscytujący:))
Oj lot tak!
Trzęsło nami konkretnie 😀 To jedne z największych turbulencji jakie doświadczyłam 🙂
Fajnie Cię widzieć taką uśmiechniętą w pięknych okolicznościach przyrody :)))
Dziękuję!
W górach zawsze się uśmiecham 🙂 Nawet jak padam na twarz ze zmęczenia 🙂
Cudnie ze jestes w ukochanych gorach i taki ogrom wrazen!!!
Tak wyglada prawdziwa, spontaniczna radosc – Ty na zdjeciu !!!
Zrobiłam krok i zapadłam się prawie do pasa w śniegu 😀 Strasznie mnie to rozbawiło 🙂 Uwielbiam górskie klimaty 🙂
🙂 Szczęśliwa, bo na właściwym miejscu. 🙂
Dokładnie tak! 🙂
Fantastyczne okolicznosci przyrody! Ty na pewno nie wchodzisz na K2? Fcale bym sie nie zdziwila ;P
No właśnie się aklimatyzowałam i robiłam rozgrzewkę, a tu dzwoni do mnie Wielicki i mówi- rezygnujemy! Co za ironia losu!!! 😀
Ja tez bym się nie zdziwiła ?
Rzeczywiscie,pieknie tam!!!!
Chwilami NIE WIERZĘ w Twoją chorobę ?bo fotka mówi co innego.?.
Przytul sie do męza i już bedzie cieplej;)
Mnostwa wspanialych wrazeń:*
Owocku „na haju” funkcjonuję przyzwoicie, gorzej, jak odstawiam pastylki 😀
Już niedługo wrzucę więcej zdjęć – jak się tylko ogarnę! Pięknie tam! Malowniczo! A klify nad oceanem wprawiły mnie w zachwyt 🙂
Podejrzewałam,że na haju funkcjonujesz?dobrze,ze mówimy tutaj tylko o pastylkach a nie o „marysi”(choc ta lecznicza,moze nie byłaby taka zła ?)
Lailuś,to czekam na fotki z utęsknieniem :****
(Dobrze,ze masz męskie towarzystwo,taką Kruszynkę jak Ty,to mogą na plecach dzwigac?)
Super foty, zazdroszczę wyjazdu! Ja w góry wybrałam się całkiem niedawno, ale zawsze jest mi mało 🙂
Owocku jakby mnie wzięli na plecy to chyba byśmy się z tego śniegu nie wygrzebali 😀 😀
A lecznicza marysi….hm przydałaby się 😉
Berta, a w jakich górach byłaś?
Fotek będzie więcej , zajrzyj!
Hiszpania to przeuroczy kraj! 🙂