Gniew to największy pochłaniacz naszej energii. Kumuluje w nas emocje, które jak balon rozsadzają od środka. Nie jest łatwo zapomnieć o czymś , co jak tatuaż, nieścieralnie zapisało się w Twoim życiu. Sztuka wybaczania to wymagająca umiejętność. Więc… czy potrafisz wybaczyć?
Od lat próbuję….
…i wciąż nie jestem zadowolona z efektów. Kiedy wydaje mi się, że ten etap mam już za sobą, zdarza się coś, co na nowo rozpala żal. Na każdym kroku muszę się pilnować, by nie popełnić tych samych błędów, które popełniono wobec mnie. Mój plan na życie zakłada ucieczkę od wzorców , które wyniosłam z domu. Od lat nad tym pracuję, a mimo to, wciąż łapię się na powielaniu tych samych, złych schematów.
Trudno mi zapomnieć o nadmiernych wymaganiach, które doprowadziły mnie do skrajnego perfekcjonizmu, konieczności opowiadania się po którejś ze stron, rozwiązywaniu konfliktów dorosłych, o których dzieci nie powinny nawet słyszeć, braku pochwał, niepewności…
Trudno się uwolnić…
…do tej pory. Mimo, że od 10 lat mam własną rodzinę. Nie dzielę się moimi myślami, moim strachem przed tym co nadejdzie, moimi sukcesami….bo i po co? Nikt tego nie słucha, nikt nie docenia, nie mam co liczyć na gratulacje…jak choćby z powodu nagrania płyty. Wolałabym usłyszeć, że jest beznadziejna….niż nie usłyszeć nic. A tak właśnie było. Gryzie mnie to od jakiegoś, czasu skutecznie chłodząc pozytywne emocje, jakie udało mi się przy tej okazji wykrzesać z siebie. Niezadowolenie z braku perfekcji udało mi się zamienić na małą dumę….i ona pękła, jak bańka mydlana. Nie sądziłam,że tak zależy mi na zdaniu osób, od których przecież uciekam od dawna.
Sztuka wybaczania
Wiem, że bez wybaczenia nie da się pójść na przód. Zawsze coś się będzie za Tobą ciągnąć. Uwidoczni się w najmniej spodziewanym momencie, odbierając Ci całą radość, zatruwając życie. Więc jeśli chcesz iść na przód – wybacz. Spróbuj. Nie jest to łatwe, ale konieczne. Ta ulga, którą poczujesz zrekompensuje Ci całe lata niepokoju plączącego się gdzieś między rutyną dnia. Oddziel ten etap Twojego życia grubą kreską i idź dalej, bo….
„Twój czas jest ograniczony, a więc nie marnuj go na życie cudzym życiem. Nie daj się złapać w pułapkę przeżywania życia, będąc sterowanym przez innych. Nie pozwól, by zgiełk opinii innych zagłuszył twój wewnętrzny głos. I co najważniejsze, miej odwagę podążać za swoim sercem i intuicją. One jakimś cudem już wiedzą, kim tak naprawdę chcesz zostać. Wszystko inne ma wartość drugorzędną!” – Steve Jobs
A więc….potrafisz wybaczyć?
Wybaczam każdemu wszystko poza jednym grzechem: nielojalnością. Nie chodzi tylko o kobiete, o ktorej wszyscy wiemy:p ale także w związku, w przyjaźni- mozna mnie ochrzanić, obsobaczyć itp. ale w zaciszu domowym. W swiecie mamy być jednym teamem.
Niestety:p uważam, że proste zasady z dawnych czasów( lub z Fightclubu) są ekstra- nie marnujmy czasu na kłotnie i przebaczenia, preferuję stanięcie z kimś prosto w twarz i zalatwienie sprawy wysiłkiem fizycznym niekontrolowanym( w mordę po prostu:p ) Wiem, jestem straszna.
Aha, płyty sluchamy wszyscy( rodzina i moi dojeżdżacze z pracy) w samochodzie, to chyba o czymś swiadczy?!
Repo!!! :****
Też mam czasami ochotę dać komuś w mordę…ale obawiam się o swój kręgosłup ;DDD
Nielojalność jest straszna. Chyba bym tego nie dźwignęła dlatego bardzo dobrze Cię rozumiem. Trudno mi sobie poradzić i ze swoimi emocjami, choć staram się, bo jędzowata jestem w domu..i szkoda mi tych moich domowników.
A skoro słuchałaś płyty- to bardzo mi miło! Szukamy jakiegoś singla do puszczenia w sieci i może nakręcenia teledysku. Podasz swój typ?
Dla mnie zawsze List, może dlatego, że pierwszym utworem wysłuchanym był, też ze względu na treść i historię treści.
Jeszcze popytam innych słuchaczy:)
O! Dzięki!! W takim razie czekam jeszcze na wyniki Twojej ankiety ?
No i w teledysku to ja chętnie:p
Kasia z przyjemnością oddam Ci moją rolę! My z kamerą się nie lubimy ??
Jezeli ktos mnie skrzywdzil i wiem ze nie mial racji, to jestem rozczarowana, ale nie czuje, nie mam potrzeby wybaczania, i w zasadzie przestaje mnie to meczyc, bo wiem sama najlepiej jaka jest prawda.
W takiej sytuacji, kiedy to dotyczy osoby poniekąd z zewnątrz mam podobnie. Ale jeśli to dotyczy najbliższych osób jest mi trudniej przejść nad tym zupełnie obojętnie.
chyba wybaczyłam najgorsze krzywdy
ale kurna, nie idzie zapomnieć…
Też nie mogę zapomnieć.
Nawet pożartować z tego nie umiem, żeby rozładować napięcie! Co innego z raczka ?
z raka żarty to mały pikuś
ale to, co nas dotknęło do żywego, to nic wesołego…
Obawiam się, że gdy przeciętny obserwator to przeczyta popuka się w głowę! 😀 😀
a jak Iga i szkoła?
Idzie nam coraz lepiej! Może bez entuzjazmu, ale i bez większej paniki.dzisiaj zostawiliśmy ją na niecałą godzinkę w świetlicy, żeby złapała kontakt z innymi dziećmi, ale nie wyraziła się o tym czasie pozytywnie ?
Zobaczymy jak będzie w poniedziałek po weekendowej przerwie ☺
A jak u Was początek roku?
u nas o niebo lepiej niż rok temu
body language jest fantastyczny
aż się zdziwiłam!!
Super! Ważne, że syn zadowolony!
Body language? Mają z tego zajęcia? 🙂 Czy coś przegapiłam lub nie doczytałam u Ciebie? 🙂
nie nie, chodzi o to, że czasem po cżłowieku widać czy jest happy czy nie, bo ciała nie oszukasz
on ma bardzo dobry ten no, body language, uśmiechnięty, wyluzowany
miło poptarzec
a! O to chodziło!!! 🙂
Fakt! Ciała nie oszuka! Doskonale po niektórych widać niezadowolenie choćby mieli uśmiech dentystyczny numer 5 przyklejony do twarzy!
To niech ten luz mu cały rok towarzyszy! 😀
jest na to nadzieja w każdym razie:))
U nas młody tez zadowolony ze zmiany ?
Powiem szczerze ze zaskoczył mnie bardzo ze tak mu sie podoba bo on nie lubi zmian
A dzisiaj mieli wybrać fakultety i wszyscy koledzy zapisali się na pilke nozna a on na siatkówkę
I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo przecież kocha siatkę, ale zaskoczył mnie że odwazyl sie pojsc sam z klasy
Moze dla niektórych to nic takiego ale dla mnie to ogromny postep w jego zachowaniu 🙂
Mela
Ja to rozumiem
Wspaniale: ))
Mela super, że wybrał własną drogę i idzie za tym co kocha! To fantastyczna cecha! Bardzo bym chciała, żeby Iga też szła za marzeniami, a nie była konformistką!
Gratuluję wychowania! 🙂
Rybko :))
Lailo to nawet nie o to chodzi
To raczej nieśmiałość nie pozwalała mu wcześniej na taki krok
A tu proszę… ?
W takim razie brawo za odwagę!!! 🙂
Chyba sie z rybenka dzisiaj umowilyscie. 😉
Czasami trudno i wybaczyc i zapomniec. Pomaga mi mysl: some people are for a reason some people are for a season.
I nawet te srednio dobrze wspominane osoby wniosly cos wartosciowego, czesto bardzo wartosciowego i na tym staram sie skupic. Taka byla ich rola, odegrali ja i nie bylo widocznie planu aby byli w moim zyciu na zawsze.
A plyty oczywicie ze sluchamy! I jaka ja jestem z ciebie dumna! 🙂
Lola! :*
Masz rację, że część ludzi jest tylko na chwile i coś zazwyczaj po sobie zostawia. Zazwyczaj jednak dobieramy sobie ludzi…. ale pewnych wybrać sobie nie możemy i jesteśmy na nich skazani. i ja dzisiaj właśnie o nich 😉
Właśnie nasmarowałam post, bo mi we łbie tyle myśli dzwoniła,a tam Rybka coś podobnego poruszyła! 😀
Lola robimy ankietę dotyczącą wyboru singla- wskażesz swój typ?
jakby mnie kto pytał, to ja lubię chyba tę ostatnia, o winie:)))
Oczywiście, że pytam! 🙂 Dzięki za opinię!
O winie powiadasz…. no tak, najbliższa naszym upodobaniom..i wieczornym rytuałom 😀
a w ogle dawno nie słuchałam, sobie zapodam jutro – dzisiaj jest lista, więc wybacz:)))
Nie no z listą nie śmiem konkurować!!! :DD
czekam na was na tej liście:))
To może być długie oczekiwanie!! ???
Tak, nieporownywalnie trudniej gdy nie mozna sie odciac, ale ich rola tez jest bardziej znaczaca. Moze taka cena tej roli. 🙁
Co do piosenki to trudny wybor, ale glosuje na Miedzy lekiem a nadzieja.
I znowu nie dostaje powiadamien.
Oraz tez czekam az bedziecie na liscie. 😉
Lola dzięki za Twój głos! :))) To typ Rodziców 🙂
Może nadal wpadam do spamu? 🙁 Nie wiem co się dzieje. Zgłoszę reklamacje 😉
Sprawdzilam spam. Zbladlam co tam :O jest ale ciebie nie ma.
Jesusicku to co Ty masz w tym spamie????????
Zobaczę co da się z tym zrobić! A wcześniej dostawałaś powiadomienia?
Lailo :** Tak trudno oderwac się od przeszłości…
My wszystkie twoje czytelniczki jesteśmy z Ciebie dumne, ze nagralas plyte, ze taka cudna ona jest i nawet Olus słucha ?
I swoje typy juz Ci podalam 🙂
Dzięki Mela!!!
Strasznie mi miło, że tak piszesz…tak jakoś mi się dzisiaj ulało. Wiesz pewnie kto jest bohaterem tego wpisu 😉 Ciężko się uwolnić od tej przeszłości, ale trzeba…
I dzięki za typy! 🙂 Głosowanie bardzo nam pomoże 🙂
Wiem, Lailo, wiem
Niby wybaczam, ale pamiętam….
Też pamiętam! Nie da się wszystkiego wymazać….
Asiu szukamy numeru z płyty na singla, może nawet na zrobienie teledysku. Wskażesz który Twoim zdaniem się nadaje? ?
Wybaczam, glownie dlatego, ze proces wybaczenia oczyszcza mnie a to bardzo dla mnie wazne. Oczywiscie, ze nie zapominam, to zupelnie zapomnienie i wybaczenie to zupelnie odrebne sprawy. O ile mozna miec wplyw na wybaczenie to nie bardzo rozumiem jak mozna wplynac na zapomnienie… no owszem mozna sie umowic na spotkanie z Niemcem, ale wtedy raczej zapomni sie wszystko a nie tylko to co sie chcialo.
Dlatego, nie, nie zapominam, ale swiadomie nie wracam, to jest moja swiadoma decyzja ze mimo iz pamietam to nie wracam do tego co sie stalo w przeszlosci.
Problem w tym, ze druga strona najczesciej wiedzac, ze ja nie wracam wykorzystuje to mniej lub bardziej swiadomie (nie mnie oceniac cudza swiadomosc) i popelnia te same bledy, rozdrapujac zabliznione rany na nowo. A poniewaz mnie jednostronnie w tym przypadku obowiazuje doktryna niewracania to rany zamiast sie zablizniac sa co raz glebsze.
Niestety jakies dwa lata temu dotarlo do mnie, ze poniewaz nie mam wplywu na postepowania innych to moge tylko zmienic moje reakcje na ich dzialania. I taka reakcja jest zerwanie wszelkich stosunkow.
W ciagu ostatnich dwoch lat podjelam taka decyzje w stosunku do dwoch osob (jedna to bardzo bliska rodzina) i jestem naprawde duzo spokojniejsza. Owszem na poczatku to boli, bo po prostu musi bolec, ale jak czlowiek przezyje ten poczatkowy bol i widzi, ze teraz jest latwiej to naprawde warto.
Ktos powie, ze to bardzo drastyczne.
Oczywiscie, ze drastyczne, podobnie jak kazda amputacja, ale czesto amputacja chorego organu czy czesci ciala ratuje zycie i tak tez jest w przypadku zycia psychicznego.
Nie mam wyrzutow sumienia, wyjasniam dokladnie dlaczego podejmuje taka decyzje, dziekuje drugiej stronie za wszystko co nas laczylo wczesniej i zycze jak najwiecej radosci, zdrowia i pozytywnych wydarzen w przyszlosci. Po prostu wyjasniam, ze jest to jedyny dla mnie sposob na zachowanie w pamieci tego co miedzy nami bylo najpiekniejsze.
Masz rację- wybaczanie i zapominanie to dwie różne kwestie. Nie da się czasem zapomnieć, bo część z tych rzeczy zlewa się z osobą. Wychowanie mnie , albo raczej odhodowanie bardzo mocno wpłynęło na moje zachowania, reakcje, postrzeganie świata. Uczę się ich na nowo, już jako dorosła i wolna osoba. Ale nie da się zapomnieć tego, co przez tak długo było częścią mnie. Można się oduczyć zachowań, ale emocje zostają w pamięci. Staram się do nich nie wracać i tylko czasem wyłażą z szafy. I bardzo chciałabym się totalnie odciąć, ale w tym wypadku Iga straciła by relację, którą mimo wszystko chciałabym żeby z nimi miała.
Może gdy będzie starsza i sama będzie decydowała z kim chce utrzymywać kontakt i mi będzie łatwiej podjąć odważniejszy krok.
Ja z kolei z domu wyniosłam tą piękną umiejętność. Wiem, że nikt nie jest idealny, wszyscy popełniamy błędy. Nie oceniam innych, Staram się wybaczać, sama dla siebie.
Mądrą naukę wyniosłaś z domu 🙂
Nie wiem czy się da wybaczyć całkowicie, więc uznałam, że każdy dzień bez żalu jest dniem cudownym. Staram się zawsze szukać pozytywnych rzeczy, które dali mi ludzie, do których mam takie żale. Pomaga
Dobra filozofia. Chyba w każdej, a już na pewno w większości relacji da się znaleźć coś dobrego! 🙂
Mam z tym problem…
chyba dużo osób ma. To nie takie proste.
Bardzo trudna sztuka
Ale warta podjęcia trudu .
Doskonale rozumiem, ze posiadanie nieletnich dzieci wyklucza to co ja zrobilam. No i oczywiscie latwiej jest z rodzenstwem niz z rodzicami, oraz w moim przypadku na pewno odleglosc tez dziala na plus. Generalnie nie jest to latwy proces i zdecydowanie ostatecznosc.
Ciasto ze sliwkami dla naprawde leniwych jest tu na moim blogu, ktory juz dawno zarosl pajaczyna:)))
http://gotujebomusze.blogspot.com/2010/09/jesienny-placek.html
U mnie za mała odległość 😉 Ale kto wie gdzie mnie kiedyś wywieje! 😀
Tam jeszcze nie byłam! A ciastko z pewnością zrobię! To przepis idealny dla mnie! 😀
Potrafie wybaczać. Wiele krzywdy mi wyrządzonej wybaczyłam w życiu. Nigdy jednak nie wybacze zdrady.
Podejrzewam, że ze zdradą miałabym podobny problem.
Wybaczyć można wiele i w wielu przypadkach, ale nie wszystko i nie wszystkim. Są sprawy, które ranią na całe życie.
Masz rację, Czasem to głębokość relacji wpływa na zdolność wybaczenia lub nie.
Cały czas uczę się odpuszczać, równiż tego typu kwestie ☺️
Łatwo nie jest, ale z pewnością warto się postarać, choćby dla siebie!:)
Może nie koniecznie w temacie wybaczania, chociaż też, właśnie o kwestiach nienawiści kiedyś napisałam, krótki wpis, może właściwie przytoczyłam Lewisa, ale jest w 100% tym co czuję gdy myślę o kłótniach i wyciaganiu dłoni do drugiej osoby
https://przypadkowerzeczy.blogspot.com/2014/03/nienawisc-i-podwojna-miara.html
Dzięki- zajrzę 🙂
Wybaczenie to ogromna sztuka! Ciężko jest wybaczać. I chyba jakiś drobny żal zostaje na zawsze. z drugiej strony, warto próbować, uczyć się tej sztuki 🙂
Gdzieś tam wyżej pisałyśmy, że można wybaczyć, ale to nie jest równoznaczne z zapomnieniem.
W każdym razie warto spróbować i pójść dalej.